
Pierwsza przedpłata pochodzi ze środków Narzędzia Łącząc Europę (CEF). Sfinansuje prace przy budowie GIPL na terytorium Litwy. Na mocy porozumienia z polskim Gaz-Systemem i INEA przedpłata ma stanowić 30 procent wartości inwestycji w ten projekt zaplanowanej na 2016 roku, czyli prawie 1,2 mln euro.
Projekt GIPL został wpisany na listę Projektów Wspólnego Interesu (PCI) Unii Europejskiej. Ma połączyć rynki gazu państw bałtyckich z Polską i resztą Unii Europejskiej.
– Połączenie gazowe Polska-Litwa jest realizowane zgodnie z terminarzem. Obecnie trwają przetargi na wybór wykonawców robót konstrukcyjnych i dostawców rur. Wsparcie finansowe Unii Europejskiej jest ważnym elementem realizacji projektu, co pokazuje jego znaczenie w skali europejskiej i możliwość obniżenia cen gazu przy jego pomocy – ocenił wiceminister energetyki Litwy Aleksandra Spruogis.
Los GIPL nie jest jednak pewny. Jak czytamy w „Pulsie Biznesu”, oprócz rozmów o gazociągu Baltic Pipe (łączący Polskę i Danię) prowadzone są rozmowy o zwiększeniu przepustowości połączenia z Ukrainą.
— Równolegle do rozmów o Baltic Pipe Gaz-System prowadzi rozmowy z operatorem ukraińskim. Chodzi o zwiększenie możliwości przesyłowych z 1,5 do 7 mld m sześc. rocznie, co powinno dać korzyści nie tylko Ukrainie, ale też Węgrom. Skorzysta też nasz gazoport w Świnoujściu — powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Interkonektor z Ukrainą o zwiększonej przepustowości byłby uzupełnieniem gazociągu polsko-duńsko-norweskiego. Według Naimskiego obie inwestycje mogłyby być realizowane równolegle. Następnie analizowana byłaby budowa interkonektorów na granicy z Litwą i Czechami – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Według koncepcji Naimskiego należy zrewidować terminarz inwestycji w nowe połączenia gazowe. Projekt GIPL, który miał zostać ukończony w 2019 roku, może zostać rozpoczęty później. Planowana długość gazociągu to 522 km. Połączy stację kompresorową w Jauniunai z Rembelszczyzną pod Warszawą. Nie wiadomo co stanie się z dofinansowaniem Unii Europejskiej, jeżeli projekt będzie odwlekany.
Przyszłość Gazociągu Polska-Litwa jest niepewna