Statystyki za trzeci kwartał ubiegłego roku pokazują, że płace wzrosły w ciągu roku o prawie 10 proc. Był to pierwszy kwartał roku w historii Litwy, kiedy statystycznie średnia kwartalna pensja w kraju przekroczyła 1000 euro (1012,4 euro netto).
Jednocześnie roczny skok cen konsumpcyjnych (inflacji) we wrześniu ubiegłego roku w porównaniu z analogicznym okresem w 2020 roku wyniósł 6,3 proc., a w listopadzie aż 9,2 proc.
Jest oczywiste, że statystycznie rosnące płace zostały „zjedzone” przez rosnące ceny w zeszłym roku.
Podwyżkę płacy minimalnej (MMA) do 730 euro oraz dochód wolny od podatku (NPD) do 460 euro będą dotyczyć osób, które zarabiają minimum. Na Litwie jest około jednej trzeciej takich pracowników, którzy otrzymują minimum i mniej.
W przypadku osób otrzymujących MMA dochód w kasie wzrósł od stycznia o prawie 14 procent (około 65 euro) – z 468 do 533.
Tymczasem odbiorcy czyich płaca wynosi 1000 euro lub więcej nie odnotują praktycznie żadnego wzrostu NPD. W rezultacie pracownicy sektora prywatnego o przeciętnych zarobkach będą musieli zwracać się do pracodawców o podniesienie płac, aby przynajmniej zrekompensować inflację.
Państwo zaplanowało podniesienie płac dla osób pracujących w sektorze publicznym. Szacuje się, że w tym roku średnia pensja lekarzy wzrośnie o 90 euro, urzędników ustawowych o 105 euro, nauczycieli o 100 euro, a urzędników państwowych o 36 euro.
Średnio pensje pracowników szkół wzrosną w tym roku o 10-12,5 proc., a pensje dyrektorów szkół — nawet o 20 proc.
Pensje pracowników szkół wyższych mają wzrosnąć o około 12,5 procent, a pensje medyczne w kraju mają wzrosnąć o około 6 procent.
Oczekuje się, że średnie wynagrodzenie urzędników wyższego szczebla wzrośnie o ponad 100 euro w przyszłym roku. Natomiast wynagrodzenia we wszystkich instytucjach spraw wewnętrznych przekroczą w tym roku 1000 euro.
Emerytury rosną w tym roku. Średnia emerytura z obowiązkowym stażem pracy rośnie w tym roku o 9,9 proc. – z 441 do 489 euro.
Zasiłek dla samotnej osoby niepełnosprawnej lub emeryty również wzrasta z 28,6 do 32 euro w tym roku. W tym roku ludzie otrzymają je bez obowiązku złożenia osobnego wniosku, a zapowiada się, że w tym roku takie świadczenia otrzyma 280 tys. osób – prawie 5 razy więcej niż w roku ubiegłym.
Chociaż sytuacja demograficzna jest zła, a liczba ludności w kraju spada, państwo nie było w tym roku hojne dla rodzin wychowujących dzieci.
Chociaż niektórzy politycy uważają, że zasiłek na dziecko powinien dziś wynosić nawet 150 euro, rząd wciąż walczy o osiągnięcie limitu 100 euro ustalonego kilka lat temu.
Uniwersalny zasiłek na dziecko rośnie w tym roku tylko o 5 procent do 73,5 euro. Oczywiście nie zrekompensuje to nawet poziomu inflacji.
Rodziny wielodzietne oraz rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi otrzymają zasiłek na dziecko w wysokości 116,76 EUR.
Rośnie także zasiłek opiekuńczy, który nie zmieniał się od dwóch dekad. Wysokość świadczenia będzie zróżnicowana w zależności od wieku i potrzeb dziecka: 218 euro dla dzieci poniżej 6 roku życia, 252 euro dla dzieci w wieku 6-12 lat, 273 euro dla dzieci w wieku 12-18 lat, dla osób niepełnosprawnych 243 euro, dla byłych podopiecznych w wieku poniżej 24 lat, którzy uczą się lub studiują – 273 euro.
Jednak większość ludności powinna odczuć wzrost rachunków za media.
Energia elektryczna dostarczana przez publicznego dostawcę Ignitis od stycznia wzrosła o prawie dziesiątą część. Cena jednej taryfy za kilowatogodzinę wzrosła z 15,2 do 16,7 centa.
Jednak realnie cena energii elektrycznej na rynku rosła około 3 razy w roku. Dlatego dopiero decyzja Rządu o przesunięciu wyboru niezależnego dostawcy energii elektrycznej dla drugiej grupy odbiorców ratuje przed wyższym wzrostem cen.
Jednak wzrost cen energii elektrycznej został już odczuty przez mieszkańców, którzy kupują tę usługę od niezależnych dostawców oraz przez przedsiębiorstwa. Zostaje tylko nadzieja, że gdy w połowie roku nastąpi odroczona liberalizacja rynku energii elektrycznej, ceny energii na giełdzie ustabilizują się, a cios w portfelu konsumentów nie będzie już tak bolesny.
Cena gazu ziemnego dla konsumentów również wzrosła z 21 do 27 procent w tym roku, w zależności od zużycia i planu. Cena 1 metra sześciennego gazu z najpopularniejszego planu gazowego wybieranego przez konsumentów osiągnęła 80 centów.
Ceny gazu mogły być znacznie wyższe, ale Rząd starał się złagodzić wzrost cen, decydując się na jego amortyzację przez okres do 5 lat. W efekcie konsumenci do 2027 roku będą płacić równomiernie za obecny wzrost cen energii.
Na podst. www.lrytas.lt