Przedstawiciel KE: Energią elektryczną z Ostrowca nie handluje się w Unii Europejskiej

Przedstawiciel Komisji Europejskiej (KE) twierdzi, że w Unii Europejskiej nie ma handlu energią elektryczną z białoruskiej elektrowni jądrowej w Ostrowcu. Litewski minister energetyki twierdzi zaś, że jest na odwrót.

BNS
Przedstawiciel KE: Energią elektryczną z Ostrowca nie handluje się w Unii Europejskiej

Fot. BNS/Ernestas Naprys

„Żadna energia elektryczna z białoruskiego systemu elektroenergetycznego nie jest obecnie przedmiotem wymiany handlowej z Unią Europejską” – powiedział Massimo Garribba, zastępca dyrektora Departamentu Energetyki KE.

Na posiedzeniu Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego (PE) powiedział on, że chociaż Łotwa nadal prowadzi handel energią elektryczną z Rosją, nie ma handlu białoruską energią.

Przypomniał również, że Komisja aktywnie uczestniczyła w kontynuowaniu rozmów na temat działań państw bałtyckich w zakresie handlu energią elektryczną z krajami trzecimi, czyli Rosją.

Według niego, Komisja dokłada wszelkich starań, aby elektrownia jądrowa z Ostrowca spełniała standardy bezpieczeństwa.

Tymczasem minister energetyki Dainius Kreivys stwierdził, że Łotysze wciąż handlują białoruską energią elektryczną, a przyjęta przez Litwę „antyostrowcowa” ustawa zostaje naruszona.

Minister zapowiedział, że zaprosi swojego łotewskiego kolegę do kontynuowania negocjacji w sprawie trójstronnej metodologii handlu energią elektryczną.

PODCASTY I GALERIE