„Żadna energia elektryczna z białoruskiego systemu elektroenergetycznego nie jest obecnie przedmiotem wymiany handlowej z Unią Europejską” – powiedział Massimo Garribba, zastępca dyrektora Departamentu Energetyki KE.
Na posiedzeniu Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego (PE) powiedział on, że chociaż Łotwa nadal prowadzi handel energią elektryczną z Rosją, nie ma handlu białoruską energią.
Przypomniał również, że Komisja aktywnie uczestniczyła w kontynuowaniu rozmów na temat działań państw bałtyckich w zakresie handlu energią elektryczną z krajami trzecimi, czyli Rosją.
Według niego, Komisja dokłada wszelkich starań, aby elektrownia jądrowa z Ostrowca spełniała standardy bezpieczeństwa.
Tymczasem minister energetyki Dainius Kreivys stwierdził, że Łotysze wciąż handlują białoruską energią elektryczną, a przyjęta przez Litwę „antyostrowcowa” ustawa zostaje naruszona.
Minister zapowiedział, że zaprosi swojego łotewskiego kolegę do kontynuowania negocjacji w sprawie trójstronnej metodologii handlu energią elektryczną.