Rząd zamierza w środę rozważyć zmiany w ustawie o energii elektrycznej.
Zostały one przygotowane w odpowiedzi na wyjątkowo wysokie ceny energii elektrycznej na rynku (cena na giełdzie Nord Pool wzrosła z 223 EUR za megawatogodzinę w czerwcu do 480 EUR w sierpniu) oraz zawieszone działania niezależnego dostawcy Perlas Energija, dzięki czemu według ministerstwa konsumenci trzeciego etapu liberalizacji rynku mogli w dłuższym okresie czasu wybrać niezależnego dostawcę.
„Celem projektu zmian w ustawie jest wydłużenie okresu III etapu liberalizacji rynku energii elektrycznej oraz zapewnienie, że publiczne zaopatrzenie odbiorców w gospodarstwach domowych III etapu liberalizacji rynku energii elektrycznej będzie zakończone 1 stycznia 2026 r. – informuje Ministerstwo Energetyki.
Według ministerstwa ten etap obejmuje odbiorców w gospodarstwach domowych najbardziej wrażliwych na wzrost cen energii elektrycznej, w tym wrażliwych, którzy gdyby wybrali niezależnego dostawcę pod koniec tego roku, potencjalnie zapłaciliby wyższą cenę niż odbiorcy w gospodarstwach domowych pierwszego i drugiego etapu.
„W ten sposób konsumenci w gospodarstwach domowych trzeciego etapu będą mogli nie spieszyć się i kiedy będą gotowi do podjęcia racjonalnych decyzji dotyczących wyboru niezależnego dostawcy, który najlepiej odpowiada ich potrzebom” – czytamy w uzasadnieniu resortu.
Ministerstwo Energetyki przygotowuje również i wkrótce przedstawi do konsultacji społecznych nowelizację Ustawy o Energetyce i Energii elektrycznej, przewidującą ściślejszą regulację prawną niezależnych dostawców, a także wymogi finansowe i zarządcze dla ich działalności.
Dodatkowo odbiorcom w gospodarstwach domowych, których dostawca nie będzie już w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań, zaoferowana zostanie gwarantowana dostawa energii elektrycznej po cenie zbliżonej do taryfy publicznej.
Przewodniczący Państwowej Rady Regulacji Energetyki, Renatas Pocius, powiedział na początku września, że regulowana publiczna cena energii elektrycznej może od stycznia wynieść około 65 centów za kilowatogodzinę.
Premier Ingrida Šimonytė powiedziała, że trzeci etap liberalizacji rynku powinien zostać odłożony na 3-4 lata, aby w tym czasie można było zainstalować wystarczające moce produkcyjne ze źródeł odnawialnych i tym samym zmniejszyć ryzyko dla tych konsumentów ze względu na szok cenowy.
Minister energetyki Dainius Kreivys powiedział też, że w tym czasie pojawi się więcej energii odnawialnej, której producenci będą prawdopodobnie współpracować i dostarczać ludziom energię elektryczną.
Zgodnie z obecną procedurą około 380 tys. odbiorców trzeciego etapu zużywający do 1000 kWh energii elektrycznej rocznie muszą wybrać niezależnego dostawcę do 18 grudnia, a zakończenia liberalizacji rynku oczekiwano do stycznia 2023 roku.