Dalia Grybauskaitė podpisała poprawki ustaw, bo są one konieczne, aby sprzedaż ziemi na Litwie od 1 maja nie pozostała bez bezpieczników.
Zdaniem prezydent w ustawach, które były przyjmowane bardzo pośpiesznie i zostały uchwalone zaledwie na 6 dni przed zakończeniem zakazu nabycia ziemi dla obcokrajowców, jest jednak wiele luk i niedokładności. Dlatego prezydent zwróciła się do premiera, aby rząd skorygował te ustawy, zapewniając racjonalne wykorzystanie ziemi rolnej i aby nie stosował przesadnych ograniczeń dla chcących uprawiać ziemię.
1 maja kończy się dziesięcioletni okres przejściowy, przewidziany w umowie przystąpienia Litwy do Unii Europejskiej, podczas którego obcokrajowcy nie mogli swobodnie nabywać ziemi na Litwie.
Od 1 maja ziemię na Litwie będą mogli kupować zarówno obcokrajowcy, jak i spółki – wszystkich będą obowiązywały jednakowe zasady. Kupujący będzie mógł nabyć ziemię niekoniecznie w swoim miejscu zamieszkania. Nabycie gruntów będzie jednak związane z produkcją rolną, a kupioną ziemię trzeba będzie uprawiać co najmniej przez 5 lat i tylko po takim czasie będzie można ją sprzedać.
Wszyscy chętni będą mogli nabyć nie więcej niż 500 ha ziemi. Więcej będą mogli kupić jedynie hodowcy bydła, a ilość nabywanej ziemi będzie zależała od wielkości trzody.
Pretendenci do nabycia ziemi będą musieli posiadać trzyletnie doświadczenie w zakresie rolnictwa lub wykształcenie związane z rolnictwem. Osoby, chcące nabyć ponad 10 ha ziemi, będą musiały otrzymać pozwolenie z Narodowej Służby Ziemskiej (Nacionalinė žemės tarnyba).
Bezpieczniki regulujące nabycie ziemi obowiązują w wielu krajach Unii Europejskiej.