– Możliwe, że projekt ustawy o podatku od nieruchomości trafi do Sejmu osobno, ponieważ dyskusje na ten temat jeszcze się nie zakończyły – powiedział w czwartek premier dziennikarzom.
Jak podkreślił, społeczeństwo potrzebuje jasnych odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób podatek będzie obliczany.
Podczas rządowej godziny w Sejmie premier zaznaczył, że wpływy z podatku od nieruchomości w pierwszej kolejności zasilałyby Fundusz Obrony, a dopiero później trafiałyby do samorządów.
– Krótkoterminowo większa część wpływów z tego podatku zostanie przeznaczona na obronność, ale długoterminowo, gdy sytuacja geopolityczna się ustabilizuje, będzie to źródło finansowania infrastruktury w gestii samorządów – powiedział G. Paluckas.
Premier zapewnił, że rząd będzie działał w tej sprawie odpowiedzialnie i ostrożnie.
– Ustawa trafi do Sejmu dopiero wtedy, gdy wśród koalicji będzie mniej więcej wspólna wizja. Obecnie trochę jej brakuje – dodał.
Z kolei pozostałe zmiany podatkowe – jak podkreślił szef rządu – będą rozpatrywane szybciej niż zakładano.
– Ruszamy z ogólnym pakietem podatkowym nieco szybciej, a w sprawie podatku od nieruchomości wciąż toczą się dyskusje – zaznaczył premier.
Podkreślił również, że po zarejestrowaniu projektów ustawy koalicjanci będą je jeszcze omawiać, aby upewnić się, że nie będzie niespodzianek w ostatniej chwili.
Projekty ustaw mają zostać ujawnione w przyszłym tygodniu.
Tymczasem przewodniczący Sejmu i lider Demokratycznego Związku „W imię Litwy” Saulius Skvernelis zapowiedział w czwartek, że jego frakcja nie poprze obecnie rozważanej przez koalicję wersji ustawy o podatku od nieruchomości.
Przypomnijmy, że według propozycji rady koalicji rządzącej, dla nieruchomości o wartości do 200 tys. euro miałby obowiązywać podatek w wysokości 0,1 proc., dla tych w przedziale od 200 do 400 tys. euro – 0,2 proc. Dla droższych nieruchomości rozważane są stawki 0,5 proc., 1 proc. oraz 2 proc. Na pierwszy dom, osoby znajdujące się w trudnej sytuacji społecznej i osoby oficjalnie wynajmujące mieszkania obowiązywałby ulgowy podatek – o 50 proc. niższy.
Premier wcześniej zapewniał, że mieszkańcy posiadający nieruchomość o wartości podatkowej do 50 tys. euro „praktycznie nie zapłacą żadnego podatku“. Takie samo rozwiązanie zaproponował również prezydent Gitanas Nausėda.
Frakcja „Świt nad Niemnem“ już wcześniej zarejestrowała poprawki zakładające, że wartość podatkowa nieruchomości powinna być aktualizowana co trzy lata – obecnie odbywa się to co pięć lat.
