
,,Jeżeli Sejm w następnym roku zatwierdzi reformę dotyczącą opodatkowania GPM i Sodry wówczas średnie miesięczne wynagrodzenie na Litwie wzrośnie do 1 200 euro brutto, ale czy w związku z tym będzie się nam żyło lepiej, jest inną kwestią” – oświadczył Nausėda.
Wcześniej premier Saulius Skvernelis zapowiadał, że średnie miesięczne wynagrodzenie wzrośnie do 1 000 euro. Jak mówi Nausėda byłby to tzw. ,,papierowy” wzrost dochodów, ponieważ po reformie średnia pensja brutto byłaby obliczana na podstawie pełnego kosztu pracy, który obejmuje nie tylko podatek dochodowy od osób fizycznych, składki na ubezpieczenie zdrowotne i składki na ubezpieczenie społeczne, ale także składki do Sodry obecnego pracodawcy ( + ~ 31%), które podlegają opodatkowaniu od dochodów pracownika.
Obecnie średnie miesięczne wynagrodzenie wynosi 884,8 euro brutto.