
„Potrzebne będą większe środki na kompensaty za ogrzewanie – i tyle. Mamy określoną grupę osób, które obecnie ubiegają się o takie wsparcie. Jeżeli ceny wzrosną, to – opierając się na podstawowej zasadzie, że koszty ogrzewania nie mogą przekraczać 10 procent dochodów – krąg osób potrzebujących kompensaty się powiększy” – powiedziała minister w rozmowie z radiem M-1.
Minister podkreśliła, że celem jest dotarcie z pomocą do wszystkich, którzy na ogrzewanie przeznaczają więcej niż 10 proc. miesięcznych dochodów, jak przewidują aktualne przepisy.
„Nieważne, jak bardzo ceny wzrosną – ten mechanizm ochronny nas obliguje, by po prostu poświęcić więcej uwagi na kompensaty i inne formy wsparcia” – zaznaczyła Ruginienė.
Ministerstwo Finansów argumentuje, że obecna ulga VAT nie jest ukierunkowana wyłącznie na osoby najbardziej potrzebujące, a w przypadku drewna opałowego jest sprzeczna z celami Europejskiego Zielonego Ładu, który zakłada odchodzenie od paliw kopalnych.
Minister finansów Rimantas Šadžius zaproponował, by po zniesieniu ulgi VAT zwiększyć wartość majątku brane pod uwagę przy obliczaniu kompensat oraz całkowicie zwolnić beneficjentów z podatku od nieruchomości.
Obecnie rekompensaty przysługują osobom, których wydatki na ogrzewanie przekraczają 10 proc. różnicy między dochodami rodziny a ustalonym minimum (442 euro na członka rodziny lub 663 euro dla osoby samotnej). Wysokość wsparcia zależy od dochodów, sytuacji rodzinnej i posiadanego majątku. Pomoc zwykle przyznawana jest na cały sezon grzewczy.