
Surplys zapewnia, że nastąpi to z całą pewnością, gdyż reforma trwa od ponad dwudziestu lat.
Podczas spotkania z sejmową frakcją Ruchu Liberałów minister podkreślił, że rekompensata pieniężna za działki nie będzie naliczana na podstawie ceny rynkowej ziemi, gdyż w takim wypadku państwu potrzebne byłyby dodatkowe miliardy euro.
Surplys nie zaprzeczył, że obliczając odszkodowanie według ceny nominalnej właścicielom ziemi w Wilnie i w Kownie, proponowana rekompensata stanowi zaledwie kilkaset euro. Zaznaczył jednak, że należy kierować się zasadą sprawiedliwości. Jego zdaniem działki, które obecnie są na terenie Wilna, kiedyś znajdowały się na wiejskich obrzeżach miasta i były zupełnie inaczej oceniane niż dziś.
Na zwrot ziemi do tej pory oczekuje około 6 tys. mieszkańców miasta i 4 tys. 400 mieszkańców wsi. Narodowa Służba Rolna podaje, że w ciągu ponad 20 lat reformy prawa własności przywrócono dla 91,5 pretendentów w miastach i dla 99,9 procent pretendentów na wsi.
Do czerwca mieszkańcy miast mogli składać wnioski o nadanie im równo wartej działki ziemi rolnej lub lasem.