Minister finansów RP po ogłoszeniu amerykańskich ceł: to nie jest optymistyczny poranek dla konsumentów i firm

To nie jest optymistyczny poranek dla konsumentów i firm - oświadczył w czwartek minister finansów Andrzej Domański. W środę prezydent USA Donald Trump ogłosił "cła wzajemne" na towary importowane z zagranicy; w przypadku UE to 20 proc.

PAP
Minister finansów RP po ogłoszeniu amerykańskich ceł: to nie jest optymistyczny poranek dla konsumentów i firm

fot. PAP/EPA/RODRIGO REYES MARIN

„To nie jest optymistyczny poranek dla konsumentów i firm, ale Polska i Europa wyjdą z tego silniejsze” – napisał Domański na platformie X.

Wcześniej amerykańskie cła skomentował również premier Donald Tusk. Na platformie X napisał: „Przyjaźń oznacza partnerstwo. Partnerstwo oznacza rzeczywiste i prawdziwe wzajemne cła. Potrzebne są adekwatne decyzje”.

W środę prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające „cła wzajemne” w wysokości co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy, w przypadku towarów z UE wyniosą one 20 proc. Zapowiedziane przez USA stawki mają stanowić połowę zsumowanych ceł i pozacelnych barier handlowych stosowanych przez inne kraje. W przypadku Chin taryfy wyniosą 34 proc. (stawka ta zostanie dodana do ogłoszonych wcześniej 20 proc. ceł; będzie wynosić 54 proc.), Japonii – 24 proc., Indii – 26 proc., Korei Płd. – 25 proc.

Tuż po ogłoszeniu ceł przez Trumpa decyzję tę skomentowali przywódcy wielu krajów, w tym Australii, Japonii, Chin, Wielkiej Brytanii, Włoch. Odpowiedź na wprowadzenie amerykańskich taryf zapowiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

PODCASTY I GALERIE