Minister Energetyki Litwy, Žygimantas Vaičiūnas, wyraził nadzieję, że wspólna elektrownia z Łotwą i Estonią mogłaby powstać do 2030 roku. Tak odpowiedział na pytanie dotyczące możliwości budowy elektrowni z wykorzystaniem technologii małych reaktorów jądrowych.
„Jeśli mówimy o stosunkowo krótkim okresie, to na pewno nie, ponieważ mała elektrownia jądrowa mogłaby powstać najwcześniej około 2032–2033 roku, więc będziemy musieli wykorzystać inne technologie” – powiedział minister energetyki, Žygimantas Vaičiūnas w programie LRT „Dienos tema”.
„To na pewno nie będą małe reaktory jądrowe” – dodał minister.
Według niego, elektrownia powinna powstać jeszcze przed rozpoczęciem realizacji planów rozwoju małych reaktorów jądrowych, które są zapisane w Krajowej strategii energetycznej Litwy – po 2030 roku.
„Tak, mówimy o elektrowni, która mogłaby zostać zrealizowana tak szybko, jak to możliwe” – stwierdził minister energetyki.
Mimo to, minister Vaičiūnas zaznaczył, że wciąż za wcześnie, by mówić o technologii i szczegółowych terminach realizacji.
O możliwości budowy wspólnej elektrowni minister wspomniał wcześniej. Jak zaznaczył, kwestia ta zostanie omówiona z kolegami z Łotwy i Estonii.
Nowy program rządu przewiduje rozpoczęcie dyskusji z innymi krajami bałtyckimi na temat wspólnego aukcji dla inwestorów na budowę nowoczesnych, elastycznych elektrowni, które będą produkować energię, gdy przez dłuższy czas nie będzie wiatru ani słońca.
Trzem krajom bałtyckim nie udało się wcześniej osiągnąć porozumienia w sprawie budowy wspólnego terminalu LNG, pojawiły się także trudności w planowaniu synchronizacji sieci elektrycznych z Zachodem oraz w rozwoju projektu kolejowego „Rail Baltica”.
