
Spółka policzyła, że zwykły klient, który robi zakupy w Maximie w ten sposób zaoszczędzi 35 euro w skali miesiąca i 400 euro w skali roku. „Dlatego będą mieli więcej środków na inne rzeczy” – wytłumaczył dyrektor generalny spółki Žydrūnas Valkeris.
Obecna zniżka dotyczy 1000 towarów sprzedawanych w Maximie. „To tylko początek. W tym roku planujemy kilka etapów. Pod koniec roku planujemy obniżyć cenę na 2000 towarów” – wyjaśnił dyrektor.
Dziennik pisze, że taka „wojna cenowa” w historii niepodległej Litwy odbędzie się po raz pierwszy, ale na Zachodzie taka praktyka jest czymś naturalnym.