
„Łotysze mieli wybory w ubiegłym roku, Estończycy dopiero co, toteż to półrocze minęło praktycznie na oczekiwaniu. Mam nadzieję, że kiedy Estończycy utworzą rząd, uaktywnią się wszelkie dyskusje i przynajmniej będziemy mieli jasność co do ich stanowiska. Taki projekt wymaga cierpliwości i trudno prognozować, ile czasu to zajmie” – mówił Masiulis.
1 marca w Estonii odbyły się wybory sejmowe. W końcu stycznia Ando Leppiman, odpowiedzialny za kwestie energetyczne stwierdził, że stanowisko Estonii w sprawie sisagińskiej elektrowni pozostaje niezmienne. Inwestycja w siłownie atomową nie jest mądrą inwestycją – powiedział Leppiman.