
Aleksandr Łukaszenka mówił o tym przy okazji nominowania na stanowisko nowego ambasadora Białorusi w Wilnie. Został nim Walery Baranouski, dotychczasowy szef urzędu polityki zagranicznej prezydenckiej administracji. Zastąpił on Alaksandra Karola, który kierował białoruską placówką dyplomatyczną na Litwie od grudnia 2013 roku.
Łukaszenka podkreślił, że dla Białorusi są ważne dobrosąsiedzkie stosunki z Litwą i powiązał je z kwestią budowanej w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie elektrowni jądrowej. Białoruski prezydent m.in. przekonywał stronę litewską, że użytkowanie obiektu będzie opłacalne dla obu krajów:
„Gdyby Litwa chciała, to możemy wspólnie eksportować energię jądrową” – oznajmił.
Zapewniał przy tym, że budowa elektrowni zostanie zakończona i dodał, że zadba o niezbędne środki bezpieczeństwa.
„Elektrownia nie stanowi zagrożenia dla Litwy. Jesteśmy republiką czarnobylską. Czyż sami nie rozumiemy, że energia atomowa ma być bezpieczna?” – pytał retorycznie Łukaszenka