
Jak w rozmowie z portalem lrytas powiedział endokrynolog prof. Gintautas Kazanavičius, jeden z leków, który zaleca swoim pacjentom na Litwie kosztuje 46 euro, w Polsce natomiast około 8 euro. Zmuszony jest też radzić pacjentom kupować w Polsce te leki, które na Litwie nie są zarejestrowane.
Niektórych leków na Litwie po prostu nie ma, ponieważ zarejestrowanie leku kosztuje u nas 12 tys euro, gdy tymczasem w Finlandii na przykład 1 tys euro, w Estonii 1300, w Polsce i Niemczech – 19,5 tys, we Włoszech z kolei – ponad 61 tys.
Leki są w Polsce tańsze z powodu niższego podatku VAT, na Litwie podatek na leki nierekompensowane wynosi 21 proc, w Polsce natomiast – 8 proc. Panadto w Polsce jest wiele zakładów farmaceutycznych, stąd niższe ceny.
Obecnie pacjenci na podstawie recepty spełniającej standardy unijne mogą kupować leki we wszystkich krajach Unii Europejskiej.