
Ministerstwo Gospodarki i Innowacji wraz z Uniwersytetem Wileńskim (VU) w piątek podpisało porozumienie w sprawie powołania takiego centrum. Chęć udziału w konsorcjum wyrazili również przedstawiciele biznesu, podało ministerstwo.
„Litwa ma wszystko, co potrzebne, aby stać się centrum sztucznej inteligencji: silną bazę akademicką, rozwijający się ekosystem technologiczny oraz ambicję do szybkiego działania. Fabryka sztucznej inteligencji to nie tylko skok technologiczny, ale i gospodarczy, który pozwoli nam tworzyć produkty o wysokiej wartości dodanej oraz wdrażać nowoczesne rozwiązania w różnych dziedzinach – od przemysłu po usługi publiczne” – powiedział minister gospodarki i innowacji Litwy, Lukasa Savickasa.
Planowane jest, że fabryka będzie działać jako krajowe centrum kompetencji i technologii, skupiając w jednym miejscu zaawansowaną infrastrukturę obliczeniową, dostęp do danych, wiedzę naukową oraz wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
„Nie mieć tego wniosku i nie mieć wokół siebie skupionej społeczności to jak zostawać w próżni, przegapić tak ważny wiatr, który inne państwa łapią jedno po drugim” – powiedział minister dziennikarzom po podpisaniu umowy.
„Bardzo ważne jest, aby wygrać ten konkurs, ale nawet jeśli nam się to nie uda, uważam, że mamy bardzo dobrą podstawę i świadomość, w jakim kierunku i jak możemy się rozwijać” – dodał rektor VU, prof. Rimvydas Petrauskas.
Jeśli Komisja Europejska zatwierdzi wniosek, realizacja projektu rozpocznie się jeszcze w tym roku.
Większa część inwestycji zostanie przeznaczona na infrastrukturę do obliczeń o wysokiej wydajności, a także bazę inżynieryjną i przyciągnięcie wysoko wykwalifikowanych specjalistów – w centrum mogłoby pracować ponad 100 osób.
Do projektu dołączają także Politechnika Kowieńska, Vilnius Tech, Uniwersytet Witolda Wielkiego, Państwowa Agencja Danych, Litewskie Centrum Radio i Telewizji, Agencja Państwowych Rozwiązań Cyfrowych, Agencja Innowacji, stowarzyszenia „Infobalt” i LINPRA oraz Litewska Konfederacja Przemysłowców.