
„Naprawdę nie mamy zamiaru kupować energii z niebezpiecznych źródeł. Wysuwamy także żądania, aby budowa elektrowni w Ostrowcu przebiegała zgodnie z międzynarodowymi normami i prawem. Jeżeli argumenty i krytyka Litwy nie wyglądają przekonująco, to została także wypowiedziana krytyka organizacji międzynarodowych. Nasze żądania będą bardzo kategoryczne i bez żadnych ustępstw” – powiedział minister.
Jego zdaniem, jeżeli sąsiednie kraje poprą Litwę, taki głos będzie lepiej słyszalny. Minister podkreślił jednak, że Białoruś rozpoczyna bardziej konstruktywną współpracę z Litwą.
Minister energetyki Litwy Rokas Masiulis kwestię importu problemów związanych z elektrowniami na Białorusi i w Obwodzie Kaliningradzkim w najbliższym czasie omówi z ministrami sąsiednich krajów. W czwartek podczas spotkania z ministrem Estonii Masiulis będzie rozmawiał o możliwościach zablokowania energii z niezwerfykowanych źródeł. Następnie odbędą się spotkania z ministrami Polski i Finlandii.