Litwa na szarym końcu Europy pod względem inwestycji zagranicznych

W ubiegłym roku Litwa ponownie fatalnie wypadła pod względem bezpośrednich inwestycji zagranicznych w gospodarkę w państwach Europy Środkowej i Wschodniej.

zw.lt
Litwa na szarym końcu Europy pod względem inwestycji zagranicznych

Fot. BFL/Vygintas Skaraitis

W 2014 roku przyciągnęliśmy 300 mln euro inwestycji zagranicznych co w przeliczeniu na jednego mieszkańców wynosi zaledwie 103 euro. Pod tym względem niekwestionowanym liderem jest Estonia, która na jednego mieszkańca otrzymała 906 euro inwestycji zagranicznych.

W 2013 roku pod względem bezpośrednich inwestycji zagranicznych Litwa wyprzedziła kilka krajów: Polskę, Węgry, Rumunię i Bułgarię. W opinii Rokasa Grajauskasa, analityka Danske Bank, uwzględniając przypływ inwestycji w okresie ostatnich lat, jesteśmy na szarym końcu państw Unii Europejskiej. Gorzej wypada tylko Rumunia.

Inwestorzy uwzględniają raporty dotyczące stopnia przyjaznego środowiska biznesowego. Wysokość BIZ zatem zależy bezpośrednio od miejsca w rankingu. W ubiegłym roku w rankingu Banku Światowego Doing Businnes Litwa zajęła 24 miejsce, gdy Łotwa 23 , zaś Estonia – 17. Inwestorzy zrzucają Litwie wysokie podatki oraz korupcję, a także nieelastyczne warunki pracy.

PODCASTY I GALERIE