
Ograniczenia przede wszystkim mają dotyczyć import samochodów, ubrania i obuwia, telewizorów oraz lodówek. Litewski biznes raczej nie widzi dużego zagrożenia, ponieważ tego typu towary są eksportowane na Białoruś w ilościach minimalnych. Tymczasem litewscy handlowcy zacierają ręce, spodziewając się większego potoku Białorusinów, którzy zechcą u nas robić zakupy.
Wskutek pierwszego etapu ograniczenia importu na Białoruś w 2014 roku ucierpiał zakład Akmenės cementas i litewskie browary. Po wprowadzeniu kwot na wwóz cementu sprzedaże zakładu z Okmiany w tym kraju zmniejszyły się czterokrotnie.