Dyrektor generalny Lietuvos geležinkeliai Stasys Dailydka powiedział, że koleje nie otrzymały na razie polecenia, by zmniejszyć taryfy dla Orlen Lietuva i ma nadzieję, że spółka nie zostanie poddana presji w tej kwestii.
„Nie możemy nic więcej zmniejszać, oni muszą spełniać warunki umowy, którą dobrowolnie podpisali w roku 2009. Są przewidziane ulgi, które są duże, są większe, niż oni sami to przedstawiają, muszą jednak przewozić ładunki o określonej objętości. Po osiągnięciu wskazanej wielkości ładunków można otrzymać te ulgi. Nie rozdajemy nic za darmo, obowiązuje normalna logika biznesu” – skomentował S. Dailydka.
Szef litewskich kolei zaprzeczył stwierdzeniom Orlen Lietuva, że białoruskie ładunki są przewożone na bardziej przychylnych warunkach.