
Pod lupą znajdą się spółki sprzedaży materiałów budowlanych, developerzy nieruchomości, spółki budownictwa i sprzedaży nowych mieszkań oraz maklerzy.
VMI w tym roku dotrze też do branży medycznej, a w szczególności do pracy odontologów. Jak podaje inspekcja, u około 8 proc. odontologów bilans pomiędzy deklarowanymi dochodami a wydatkami w rodzinach jest ujemny. Co więcej, w deklaracjach specjaliści zaznaczają, że płacą wynagrodzenie w wysokości od 400 do 600 euro, czyli o 2,5 niższe niż w państwowych placówkach medyczych. To, zdaniem inspektorów, budzi podejrzenia.
Przed rokiem instytucja podała, że w 2018 roku do budżetu państwa zebrano o 750 mln euro więcej niż rok wcześniej. Szefowa VMI Edita Janušienė wówczas mówiła, że był to największy wzrost w ciągu ostatniej dekady, a większość tej sumy przypadła regionowi wileńskiemu. Wedlug Janušienė, co roku z szarej strefy udaje się wyciągnąć średnio 2 procenty podatków.