
Według szefowej resortu finansów, takie prognozy pozwala czynić obecny wzrost gospodarki, podczas gdy gospodarka w krajach sąsiednich notuje spadek oraz mocny rynek pracy.
Według Urzędu Zatrudnienia, w listopadzie osoby bezrobotne stanowiły 8,3% osób zdolnych do pracy.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wcześniej prognozowała, że gospodarka Litwy w tym roku odnotuje wzrost na poziomie 2,5%, w przyszłym roku wzrost spowolni do 1,6%.