Fątara: „Orlen” wciąż nie podjął ostatecznej decyzji, czy weźmie udział w przetargu na park wiatrowy

Polska firma energetyczna „Orlen” wciąż nie podjęła ostatecznej decyzji, czy weźmie udział w ogłoszonym w listopadzie ubiegłego roku przetargu na rozwój drugiego morskiego parku wiatrowego na Litwie, mówi jej prezes Ireneusz Fątara, który obecnie jest w Wilnie.

BNS
Fątara: „Orlen” wciąż nie podjął ostatecznej decyzji, czy weźmie udział w przetargu na park wiatrowy

fot. BNS/Paulius Peleckis

„Jeszcze nie zdecydowaliśmy. Mamy czas, jeśli dobrze pamiętam, termin składania ofert to 18 marca. (…). Rozważamy jednak możliwość udziału w tym przetargu” – powiedział Fafara dziennikarzom po spotkaniu z przewodniczącym Sejmu Litwy, Sauliusem Skvernelisem.

Prezes „Orlen” nie chciał szczegółowo komentować toczących się na Litwie dyskusji dotyczących ewentualnych zmian warunków przetargu, jego możliwego wstrzymania oraz ogłoszenia nowego.

„Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest, jaka decyzja zostanie podjęta i wdrożona, a my będziemy trzymać się regulaminu” – dodał Fąfara.

Przedstawiciele „Orlen” oraz „Orlen Lietuva” potwierdzili, że firma zamierza wziąć udział w drugim przetargu na budowę morskiego parku wiatrowego o mocy 700 megawatów (MW) na Bałtyku, który ogłoszono w zeszłym roku. Podkreślili jednak, że ostateczna decyzja będzie zależała od warunków przetargu.

Skvernelis zaznaczył, że koszty związane z drugim parkiem wiatrowym nie powinny być przenoszone na konsumentów. „Innymi słowy, rozwój tego projektu i jego koszty nie powinny być wliczane do taryf dla obywateli” – powiedział.

Podkreślił również, że w przetargu powinna być zachowana konkurencja, choć nie ukrywał, że chciałby, aby projekt był realizowany przez państwowe przedsiębiorstwa.

„Przetarg musi być przetargiem, a nie wyborem jednego dostawcy” – powiedział Skvernelis.

„Ale jeśli mamy państwowe firmy, chcielibyśmy, aby ta działalność była realizowana przez państwowe przedsiębiorstwa. To także dla nas bardzo ważne, ponieważ państwowe firmy płacą dywidendy do budżetu państwa” – dodał.

Zarówno „Orlen”, jak i „Ignitis grupė”, która również planuje wziąć udział w przyszłym przetargu, to firmy kontrolowane przez rządy Polski i Litwy. Spółka „Orlen Neptun” uczestniczyła w pierwszym przetargu na budowę morskiego parku wiatrowego na Litwie, który miał miejsce dwa lata temu, jednak nie wygrała, oferując minimalną cenę.

Komitet Audytu Sejmu oraz Komisja Energetyki i Rozwoju Zrównoważonego wezwały w środę Ministerstwo Energetyki do czasowego wstrzymania przetargu, dopóki nie zostanie oceniona jego zasadność ekonomiczna.

Minister Energetyki, Žygimantas Vaičiūnas, delegowany przez rządzoną przez Skvernelisa Związku Demokratów „W Imię Litwy”, nie wykluczył, że przetarg zostanie unieważniony, a jego warunki zostaną zmienione przed ogłoszeniem nowego.

W połowie listopada ubiegłego roku ogłoszono przetarg na rozwój drugiego morskiego parku wiatrowego na Bałtyku, którego wartość szacowana jest na 3,13 miliarda euro. Został on ogłoszony po tym, jak pierwszy przetarg, w którym brała udział tylko jedna firma, nie doszedł do skutku w kwietniu. Oferty są przyjmowane do 18 marca.

PODCASTY I GALERIE