W opinii Nerijausa Mačiulisa, ekonomisty „Swedbanku“, został osiągnięty zapowiadany szczyt inflacji. Według niego, w najbliższym czasie może stanieć również żywność, która była jednym z głównych czynników windujących inflację.
Według ekonomisty, inflację regulował również sam rynek – zacząła spadać konsumpcja.
Zdaniem Maciulisa, w przyszłym roku głównym czynikiem, napędzajacym inflację będzie nie wzrost cen na artykuły spożywcze, a na usługi.
Laura Mociunaite, główny ekonomista Banku Litewskiego, mówi, że artykuły spożywcze mają tanieć, jednak ze względu na koszty własne produkcji, ich cena będzie wyższa niż w tym roku.