
„Chodzi o to, aby nie było czarnego rynku i by do budżetu wpływało więcej pieniędzy“ – powiedział Žemaitaitis.
Proponowane stawki: niższe i bardziej przewidywalne
Zgodnie z projektem, od lipca 2024 roku obowiązywałaby obniżona stawka 0,40 euro za 1 ml płynu (zamiast obecnych 0,63 euro). W kolejnych latach stawka byłaby stopniowo zwiększana:
– w 2026 roku – do 0,45 euro (zamiast planowanych 1,56 euro),
– w 2027 roku – do 0,50 euro (zamiast aż 3,91 euro).
Zmiany miałyby postępować w stałym tempie 12,5% rocznie, analogicznie jak w przypadku podgrzewanego tytoniu, który wciąż objęty jest w Litwie jedną z najniższych akcyz w UE.
Akcyza nie działa, czarny rynek rośnie
W uzasadnieniu projektu podkreślono, że państwo nie zbiera zaplanowanych wpływów z akcyzy na e-płyny. W praktyce, jak wskazują parlamentarzyści, wysokie ceny wypychają legalny produkt z rynku, a jego miejsce zajmuje kaitinamasis tabakas (tytoń podgrzewany) oraz nielegalna dystrybucja.
„W 2024 roku nielegalna sprzedaż płynów do e-papierosów odbywała się na kilku platformach internetowych. Obecnie takich kanałów jest już siedem” – twierdzą autorzy propozycji.
Zgodnie z dotychczasowymi planami, w 2027 roku akcyza na e-płyny wzrosłaby o 1464 proc. względem 2024 roku. Dla porównania:
– akcyza w cenie 10 ml buteleczki wynosi dziś 6,3 euro,
– w 2026 roku wyniosłaby 15,6 euro,
– a w 2027 roku aż 39,1 euro.
Litwa droższa niż sąsiedzi
Obecna litewska stawka 0,63 euro za 1 ml jest znacznie wyższa niż w krajach sąsiednich:
– w Łotwie wynosi 0,29 euro,
– w Estonii – 0,22 euro.
Od stycznia, po wejściu w życie wyższych stawek, cena 2 ml płynu wzrosła średnio o 92 centy – wskazuje dokument.
Tło – finansowanie obronności
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku rząd postanowił podnieść akcyzy na paliwa, wyroby tytoniowe i inne produkty akcyzowe na lata 2025–2027, by zwiększyć wpływy do budżetu państwa na potrzeby finansowania obronności.