
Sieci Cieplne podpisały umowę z brytyjskim oddziałem „Glencore Energy”, należącym do giganta surowcowego „Glencore” 12 września.
Wartość transakcji nie jest ujawniana.
Zgodnie z transakcją olej opałowy nie będzie importowany z krajów objętych sankcjami.
Na podstawie obliczeń Wileńskich Sieci Cieplnych, wykorzystanie oleju opałowego o niskiej zawartości siarki pomoże obniżyć średnią cenę na ogrzewanie w stolicy do 8-9 ct za kilowatogodzinę.
W przypadku spalania gazu ogrzewanie dla mieszkańców Wilna kosztowałoby ok. 19-20 ct za kilowatogodzinę.
Kierownik sieci cieplnych Gerimantas Bakanas wcześniej powiedział, że wykorzystując do produkcji ciepła olej opałowy, spółka zaoszczędzą blisko 100 mln EUR, ale zapłaci więcej za zanieczyszczenie powietrza. Rachunki dla mieszkańców stolicy będą więc podobne do tych z ubiegłego sezonu grzewczego.