
Specjaliści odnotowują, że powodem jest nie zmiana sytuacji gospodarczej, lecz regulacji prawnych. Wcześniej znaczną część firm rejestrowano w celu sprzedaży ich obywatelom z krajów trzecich. To ułatwiało im zalegalizowanie pobytu na Litwie.
W ubiegłym roku zmieniły się regulacje prawne, w związku z tym fikcyjnych spółek jest obecnie mniej. Wcześniej firmy chętnie kupowali obywatele Indii i Pakistanu. Według Departamentu Statystyki, najwięcej firm zarejestrowano w ubiegłym roku w Wilnie, najmniej – w Taurogach.