Przedstawiciel litewskiego Ministerstwa Transportu nie wykluczył, że negocjacje ponownie zostaną przeniesione na szczebel polityczny, ponieważ strony nie znajdują porozumienia w sprawie wspólnej koncepcji projektu.
Estonia, która protestuje przeciwko przyłączeniu Wilna, proponuje prowadzenie negocjacji w Brukseli z udziałem przedstawicieli Komisji europejskiej.
Arenijus Jackus z Ministerstwa Transportu ujawnił agencji BNS, że negocjacje, które pod koniec ubiegłego tygodnia odbyły się w Tallinie zakończyły się fiaskiem. ,,Jesteśmy bardzo rozczarowani, ponieważ nie udało się nam się dojść do porozumienia. W sprawie Wilna Estonia wystosowuje przedwczesne warunki, negocjacje próbuje wciąż przenieść na poziom polityczny. Można też wywnioskować niechęć w zakończeniu negocjacji” – powiedział A.Jackus.
Przedstawiciel ministerstwa poinformował, że nie ustalono terminu w sprawie umowy akcjonariuszy, bez której nie można się ubiegać o dofinansowanie projektu z funduszy unijnych.
Aspiracje Litwy wspiera Łotwa. ,,Rail Baltica powinna połączyć trzy stolice krajów bałtyckich, dlatego Łotwa popiera dezyzję o przyłączeniu Wilna do podstawowej trasy przez Kowno” – powiedział wcześniej łotewski minister transportu Łotwy Anrijs Matiss.
Długość kolei Rail Baltica przez terytorium Litwy miałaby sięgać około 360, przez Łotwę i Estonię – po 300 kilometrów.
Według szacunków brytyjskiej spółki Aecom, przełożenie torów przez terytorium Litwy kosztowałoby około 4 mld 400 mln litów, ogólne koszty realizacji projektu blisko 12,5 mld litów. 85 procent kosztów ma pokryć UE.