Od połowy grudni ubiegłego roku BelAvia wykonuje loty do Wilna. Czas podróży samolotem to zaledwie 25 minut, dłużej jednak trwa dotarcie do lotniska w Wilnie i z lotniska w Mińsku, które jest położone o kilkadziesiąt kilometrów od stolicy Białorusi. Wygląda więc na to, że podróż pociągiem, która zbiera 2,5 godziny jest krótsza.
BelAvia nie zamierza jednak rezygnować z połączenia Mińsk – Wilno i nie wyklucza uruchomienia w sezonie letnim lotów do Połągi. Plaże litewskiego kurortu mogłyby zastąpić Białorusinom Krym, z którego w tym roku wielu zrezygnuje.
Uruchomienie połączenia z Połąga będzie zależało od aktywności biur turystycznych po obu stronach granicy.