
„Potencjał obronny państwa jest równy woli obywateli do obrony swojego kraju” – zaznaczył wiceminister ochrony kraju Litwy, Tomas Godliauskas, wyjaśniając, że przygotowanie do obrony powszechnej nie jest straszeniem, lecz praktyczną wiedzą, którą każdy z nas powinien zdobyć.
Główną zasadą obrony powszechnej, według wiceministra, jest prostota: „każdy musi kontynuować swoją działalność, którą wykonywał w czasie pokoju”. Wiceminister tłumaczył, że wszystkie siły zbrojne, ochotnicy, strzelcy i żołnierze służby obowiązkowej będą wykonywać główne funkcje obronne, natomiast pozostali obywatele będą musieli ich wspierać.
„Wszyscy ci ludzie będą kontynuować swoją działalność, aby wypłacane były wynagrodzenia, rozładowywany sprzęt techniczny przybywających sojuszników, czołgi i uzbrojenie z okrętów, pociągów – specjaliści będą musieli nadal obsługiwać cały system transportowy” – wyjaśnił.
Wiceminister przytoczył dane z opublikowanego indeksu siły obywatelskiej, wskazujące, że około 10% Litwinów w przypadku klęski żywiołowej, pandemii lub kryzysu wywołanego przez państwo-agresora dobrowolnie wzięłoby udział w działaniach zaradczych. Ponad 40% stwierdziło, że raczej by się zaangażowało niż nie.
„10% to wcale nie jest zły wynik. W rzeczywistości w obronie, w sferze wojskowej, zazwyczaj uczestniczy 3–5, może do 7% populacji” – zaznaczył Godliauskas.
Mówiąc o podstawowej wiedzy, którą powinien posiadać każdy obywatel, wiceminister porównał ją do nauki jazdy samochodem: „z perspektywy roli obywatela chcemy, by w razie potrzeby potrafił zatamować krwawienie, udzielić pierwszej pomocy medycznej, rozumiał, jak działa państwo i jakie ograniczenia mogą zostać wprowadzone w czasie kryzysu lub sytuacji nadzwyczajnej – żeby nie panikować”.
Godliauskas ujawnił, że kursy kształtujące postawy obywatelskie są już realizowane w 100% szkół w klasach dziewiątych. Od przyszłego roku planowany jest pilotażowy projekt w klasach siódmych i ósmych. „Po ukończeniu szkoły obywatel powinien mieć ukształtowane wartości, znać hymn państwowy, rozumieć najważniejsze daty historyczne i aktywnie uczestniczyć w życiu swojej społeczności” – powiedział wiceminister.
Mówiąc o woli obywateli, Godliauskas przypomniał przykład Ukrainy: „Ludzie się zmobilizowali, pokazali, że to dla nich ważne, i stworzyli pierwszą tarczę, która dała czas i pozwoliła może nie do końca przygotowanym siłom zbrojnym zatrzymać rosyjską ofensywę”.
Przedstawiając strategię przeciwdziałania mobilności przeciwnika, wiceminister wyjaśnił, że miny są bardzo ważnym jej elementem, ponieważ są jednym z najskuteczniejszych środków zatrzymywania wroga. Podkreślił, że Litwa wystąpiła z konwencji ottawskiej, aby posiadać szerszy arsenał środków do ochrony suwerenności.
Godliauskas zaznaczył, że przygotowanie państwa do ataków hybrydowych znacznie się poprawiło w ostatnich latach: „Na poziomie państwowym naprawdę poczyniliśmy postępy i uporządkowaliśmy wiele procedur operacyjnych”.