
„W tej chwili rzeczywiście nie posiadamy takich zasobów, ponieważ mamy do ochrony obiekty strategiczne i inne, które zostały nam powierzone”, powiedział szef Służby Bezpieczeństwa Publicznego (VST), Viktoras Grabauskas.
Zgodnie z jego słowami, od 1 kwietnia VST będzie odpowiedzialna za ochronę 13 obiektów strategicznych, a obecnie brakuje około jednej trzeciej funkcjonariuszy.
„W tej chwili rzeczywiście nie możemy tego zrobić, ponieważ mamy do czynienia z dużą ilością obowiązków związanych z obiektami strategicznymi. Obecnie musimy skupić większą uwagę na ich ochronie”, dodał szef VST.
„Może w dalszej przyszłości dałoby się to rozwiązać, ale w tej chwili na pewno nie możemy tego zapewnić” – stwierdził.
W czwartek przewodniczący Sejmu, S. Skvernelis, ogłosił, że zarejestrował nowelizacje ustaw o sądach i Służbie Ochrony Publicznej, które przewidują przekazanie ochrony sądów do VST.
Obecnie obowiązujące przepisy przewidują, że porządek w sądach zapewnia policja, ale funkcjonariusze pełnią dyżur tylko w czterech sądach: w Trybunale Konstytucyjnym, w Sądzie Najwyższym Litwy, w Litewskim Sądzie Administracyjnym oraz w Litewskim Sądzie Apelacyjnym.
Departament Policji wielokrotnie podkreślał, że nie może poświęcać zbyt dużej uwagi sądom, ignorując potrzeby innych osób lub organizacji.
Zdaniem przewodniczącego Sejmu, siły policji powinny być skierowane nie na ochronę pojedynczych instytucji, ale na wzmacnianie bezpieczeństwa publicznego, zapobieganie przestępczości i prowadzenie dochodzeń.
„W obszarze ochrony obiektów celowe jest zaangażowanie funkcjonariuszy VST” – podkreślił przewodniczący Sejmu Litwy, Saulius Skvernelis.
Jego zdaniem, ochrona sądów nie byłaby całkowicie nową funkcją VST, ponieważ funkcjonariusze tej służby już teraz częściowo dbają o porządek publiczny w sądach, eskortując osoby skazane z zakładów karnych na rozprawy sądowe i chroniąc je w trakcie rozpraw.
Ochrona sądów stała się bardziej kwestią zainteresowania po incydencie, który miał miejsce w styczniu w Sądzie Rejonowym w Kownie, kiedy mężczyzna rzucił trzy krzesła w stronę sędziów ogłaszających wyrok. Po wezwaniu policji przyciskiem alarmowym, kiedy sędzia i sekretarka próbowały opuścić salę sądową, mężczyzna dogonił sędziego i uderzył go pięścią.