
— Izrael toczy dziś walkę o przetrwanie i doświadcza bezpośrednich ataków rakietowych. To nie jest odpowiedni moment na przegląd porozumień handlowych ani innych form współpracy – zaznaczył Budrys we wtorek podczas spotkania z dziennikarzami.
— Gorszego czasu na takie decyzje nie dałoby się wymyślić – dodaje.
Decyzja o przeglądzie relacji z Izraelem zapadła pod koniec maja na forum Unii Europejskiej. Większość państw członkowskich opowiedziała się za tym krokiem, chcąc wywrzeć presję na Tel Awiw w związku z podejrzeniami o łamanie praw człowieka w Strefie Gazy. Litwa była jednym z nielicznych krajów, które wyraziły sprzeciw.
Jednocześnie szef litewskiej dyplomacji przyznaje, że dramatyczna sytuacja humanitarna w Strefie Gazy nie może być ignorowana: — Brakuje pomocy, żywności, podstawowych środków do życia, a nawet wody. Izrael ma obowiązek poprawić sytuację i umożliwić dostarczanie pomocy humanitarnej.
Wewnętrzne podziały w Unii Europejskiej, dotyczące stosunku do konfliktu, utrudniają jednak skuteczne działania dyplomatyczne. Część państw członkowskich tradycyjnie wspiera Izrael, inne bardziej skłaniają się ku stronie palestyńskiej.
Napięcie na Bliskim Wschodzie gwałtownie wzrosło w połowie czerwca, kiedy Izrael uderzył w cele wojskowe i nuklearne na terytorium Iranu, tłumacząc to próbą udaremnienia irańskich działań zmierzających do pozyskania broni atomowej. Część ataków dotknęła również dzielnice mieszkalne. W odpowiedzi Iran rozpoczął własne ostrzały rakietowe. Oficjalnie Teheran utrzymuje, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom cywilnym.
— Tak jak cała społeczność międzynarodowa, nie chcemy, by Iran posiadał broń nuklearną — podkreślił Budrys.
Do konfliktu dołączyły także Stany Zjednoczone. W miniony weekend przeprowadziły zmasowane naloty, które — według Waszyngtonu — zniszczyły irańską infrastrukturę nuklearną. Skala zniszczeń nie została jednak jednoznacznie potwierdzona.
W poniedziałek Iran poinformował o ataku rakietowym na amerykańską bazę wojskową w Katarze. Katar zapewnia, że atak został skutecznie odparty.
We wtorek prezydent USA Donald Trump ogłosił zawarcie rozejmu pomiędzy Izraelem a Iranem. Jednak już po kilku godzinach obie strony wzajemnie oskarżyły się o złamanie porozumienia.