
„Cła są szkodliwe dla międzynarodowego handlu. Cła nie przechodzą bez szkód dla obu stron. W niektórych scenariuszach szkody mogą być nawet większe dla Stanów Zjednoczonych, dla ich gospodarki. To są argumenty, którymi Komisja Europejska posługuje się w rozmowach z decydentami w Waszyngtonie, starając się przekonać ich, by tego nie robić, ponieważ będzie to niekorzystne od razu, a także nieuchronnie spotka się z odwetowymi cłami ze strony Unii Europejskiej” – powiedział szef litewskiej dyplomacji, Kęstutis Budrys.
„To, co ustaliliśmy, mogę na pewno potwierdzić – to cła odwetowe” – dodał.
K. Budrys podkreślił, że decyzja USA dotycząca ceł na import z UE nie została jeszcze podjęta, dlatego ten czas należy „wykorzystać sensownie”, starając się przekonać USA do konsekwencji.
„Widzieliśmy pewne doświadczenia, które później zostały przemyślane z ubolewaniem, gdy nałożono cła na sąsiednie kraje USA, a potem te decyzje zostały zmienione. Miejmy nadzieję, że tym razem uda się przejść przez ten proces, szukając wspólnego porozumienia. Ponieważ, powtórzę, decyzje jeszcze nie zapadły” – powiedział K. Budrys.
Według niego, cła USA na import z UE mogą mieć bezpośrednie i pośrednie konsekwencje dla Litwy, na przykład przez łańcuchy dostaw czy inne kraje europejskie. K. Budrys dodał, że rozmawia w tej sprawie z Komisją Europejską (KE) i kolegami z UE.