
Podczas swojego wystąpienia w Waszyngtonie na otwarciu konferencji „Globsec”, minister podkreślił:
„Wkład USA w budżet obronny NATO wynosi około dwóch trzecich całkowitego budżetu, a Europy – resztę. To nie jest sprawiedliwy podział odpowiedzialności za zapewnienie obrony zbiorowej. Europa musi zrobić więcej, aby stać się silniejsza. Siła i zdolności sojuszu NATO zależą od naszych wspólnych inwestycji w obronność” – powiedział szef litewskiej dyplomacji, Kęstutis Budrys przebywając w Waszyngtonie.
Szef MSZ dodał, że w obliczu trwającej od trzech lat wojny Rosji z Ukrainą, Sojusz musi nie tylko odstraszać, ale w razie potrzeby bronić każdego sojusznika.
Według ministra, jedynym sposobem na wzmocnienie bezpieczeństwa Europy jest zwiększenie wydatków na obronność i ich właściwe rozdzielenie – wypełniając istniejące luki w zdolnościach militarnych, wzmacniając przemysł obronny i konsekwentnie wspierając Ukrainę.
Budrys zauważył, że Sojusz NATO jest obecnie pod dużym stresem z powodu braku wystarczających inwestycji w swoją obronność w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
Jak stwierdził, niektórzy sojusznicy nadal nie wydają 2 proc. swojego PKB na obronność, mimo że postanowiono o tym na szczycie NATO w Walii w 2014 roku.
Minister zauważył również, że w ostatnich dwóch latach zrobiono za mało, aby zrealizować regionalne plany NATO w sposób wiarygodny.
W trakcie wizyty w Waszyngtonie przewidziano także dwustronne spotkania ministra spraw zagranicznych Litwy z przedstawicielami administracji USA.
Forum „Globsec” to inicjatywa rozpoczęta dwie dekady temu, która stała się tradycyjną platformą debat w Europie Środkowej, poruszającą tematy strategii polityki zagranicznej, gospodarki i bezpieczeństwa.
Grupa ekspertów „Globsec” posiada biura w Waszyngtonie, Bratysławie, Brukseli, Kijowie i Wiedniu.