
„Bezpieczeństwo i integralność terytorialna są wspólnym zadaniem dla wszystkich członków NATO” – powiedział dla dziennikarzy Steinmeier.
„Jesteśmy tutaj, ponieważ rozumiemy, że sytuacja dotycząca bezpieczeństwa w ciągu kilku lat zmieniła się. Stała się mniej przewidywalna, a tutaj zrobiło się mniej bezpieczniej” – dodał prezydent Niemiec.
Dalia Grybauskaitė oświadczyła, że teraz Niemcy są liderem jeśli chodzi o bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. Natomiast stacjonujący batalion NATO jest jednocześnie narzędziem „obronnym i odstraszającym”.
Decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO zapadła w 2016 r. na szczycie NATO w Warszawie. Postanowiono, że na terenie Polski i trzech państw bałtyckich rozmieszczone zostaną cztery grupy batalionowe. Ich dowództwo będzie miało charakter dywizji, co oznacza, że każda z czterech grup batalionowych w razie potrzeby jest z góry przygotowana na przyjęcie większej liczby żołnierzy.
Każda jednostka ma tzw. państwo ramowe, czyli odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością (w Polsce – USA, na Litwie – Niemcy, na Łotwie – Kanada, w Estonii – Wielka Brytania).