
Wzrost wydatków na obronę powietrzną o 400 proc. jest niezbędny, by NATO utrzymało zdolności obrony i odstraszania – ma powiedzieć Rutte.
„Niebezpieczeństwo nie zniknie, nawet gdy skończy się wojna w Ukrainie (…) Musimy mieć więcej sił i możliwości, aby w pełni wdrożyć nasze plany obronne” – dodał.
„Widzimy, jak Rosja razi Ukrainę z powietrza. Dlatego wzmocnimy tarczę, która chroni nasze niebo. Nasze armie potrzebują tysięcy więcej czołgów i transporterów opancerzonych, milionów więcej pocisków. Musimy podwoić nasze możliwości w zakresie logistyki, transportu, wsparcia medycznego” – ma oświadczyć Rutte.
Szef NATO spotka się w poniedziałek z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem w czasie, gdy prezydent USA Donald Trump żąda od sojuszników w NATO przeznaczania co najmniej 5 proc. PKB na obronę – podkreślił Reuters.
Agencja AFP przypomniała, że przedstawiona przed tygodniem nowa strategia obronna Wielkiej Brytanii, przewidująca zbudowanie do 12 okrętów podwodnych i sześciu fabryk amunicji w obliczu rosyjskiego zagrożenia. Bloomberg zauważył, że Starmer zobowiązał się dotąd do zwiększenia wydatków na obronę do 2,5 proc. PKB do 2027 r. i do 3 proc. PKB po tym terminie.