
– Dziś oficjalny wniosek Ministerstwa Finansów zostanie przesłany zarówno Komisji Europejskiej, jak i Radzie ministrów finansów i gospodarki państw UE (Ecofin) – powiedział T. Vinokuras.
Litwa wśród krajów ubiegających się o wyjątek
Zgodnie z opublikowaną w marcu przez Komisję Europejską tzw. Białą księgą obronności, UE proponuje złagodzenie reguł fiskalnych, umożliwiając państwom członkowskim zwiększenie nakładów na bezpieczeństwo i obronność. Główna zmiana miałaby polegać na niezaliczaniu wydatków obronnych w wysokości do 1,5 proc. PKB do deficytu budżetowego.
Dotychczas chęć skorzystania z tej możliwości wyraziło 16 państw UE, w tym Litwa. Jednak według Komisji Europejskiej do środy (1 maja) oficjalne wnioski złożyło 12 krajów – Litwa znalazła się w grupie państw, które dopełnią tej formalności później.
– Jesteśmy otwarci na kolejne wnioski – skomentował członek KE ds. gospodarki Valdis Dombrovskis.
Wydatki na obronność mają osiągnąć rekordowy poziom
Premier Gintautas Paluckas zapowiedział, że w 2025 roku wydatki Litwy na obronność mogą wynieść aż 5,25 proc. PKB. Finansowanie ma być realizowane przede wszystkim poprzez zaciąganie pożyczek, a następnie częściowo pokrywane ze wzrostu gospodarczego i podwyżek wybranych podatków.
Minister finansów Rimantas Šadžius zaznaczył, że tak wysoki poziom wydatków nie musi w pełni znaleźć odzwierciedlenia w budżecie na 2026 rok, a ostateczna decyzja Komisji Europejskiej w sprawie wyjątku powinna zapaść do lata.
G. Paluckas określił możliwość wyłączenia wydatków obronnych z deficytu jako „jedyny dobry punkt w europejskim planie obrony“.
Cel: pełnowartościowa dywizja wojskowa do 2030 roku
Jeszcze w styczniu Litewska Rada Bezpieczeństwa Narodowego zadecydowała, że do 2030 roku kraj przeznaczy dodatkowe 12–13 miliardów euro na obronność, co podniesie łączny poziom finansowania sektora do 5–6 proc. PKB. Środki te mają umożliwić rozwinięcie litewskiej armii do poziomu pełnowartościowej dywizji.