
„Było kilka ostrzeżeń, jeden z incydentów dotyczył stacji paliw „Circle K” przy ulicy Raudondvario w Kownie, gdzie komunikowano się w sposób nieodpowiedni. Poprosiliśmy firmę, aby sama zbadała, co się wydarzyło i dlaczego podjęli taką decyzję” – powiedział szef NKVC, Vilmantas Vitkauskas.
Jak poinformował portal LRT wieczorem, były poseł na Sejm, Mindaugas Puidokas opublikował na swoim koncie na Facebooku wiadomość, w której sugerowano, że stacja paliw nie działa z powodu odłączenia od rosyjskiej sieci BRELL.
„W korporacji nie było ogólnej decyzji w tej sprawie, więc to była prawdopodobnie inicjatywa jednostki” – dodał Vitkauskas.
Według niego, NKVC pozostaje w kontakcie z przedstawicielami stacji paliw i przez cały weekend prowadzono komunikację, aby „uniknąć powtarzania takich sytuacji”.
„Pokazują oni dobrą wolę, ale muszą zbadać swoje procedury. Prawdopodobnie nie będziemy musieli się angażować, ale jeśli stwierdzimy, że doszło do oszustwa, np. sfałszowania instrukcji, wówczas włączą się organy państwowe i sprawdzą, co za tym stoi” – powiedział Vitkauskas.
Kolejny przypadek rozpowszechniania nieprawdziwych informacji miał miejsce w sektorze bankowym.
„Było tam przez kilka minut wyświetlane ostrzeżenie, że działalność banku może zostać zakłócona z powodu odłączenia od BRELL. (…) Z tego, co wiemy, firma prowadzi dochodzenie i poinformuje nas, czy to była tylko zbyt entuzjastyczna inicjatywa, czy może jest coś głębszego” – powiedział Vitkauskas, nie ujawniając nazwy banku.
Według szefa NKVC, w obu przypadkach wyjaśniane są motywacje tych komunikatów, czy ich autorzy działali z własnej inicjatywy, protestując, czy też otrzymali instrukcje od ewentualnie wrogiego państwa lub fałszywe informacje.
W kwestii incydentów cybernetycznych związanych z synchronizacją sieci elektroenergetycznych, Vitkauskas stwierdził, że nie posiada informacji na ten temat.
Redakcja ZW.LT przypomina, że w sobotę rano Litwa, Łotwa i Estonia bez zakłóceń odłączyły się od rosyjskiego systemu elektroenergetycznego (IPS/UPS), który funkcjonował jeszcze z czasów sowieckich, i rozpoczęły pracę w trybie izolowanym. W niedzielę po południu zsynchronizowały swoje sieci elektryczne z systemem zachodnioeuropejskim.
Całkowite inwestycje w projekt synchronizacji w krajach bałtyckich i Polsce wyniosły ponad 1,6 mld euro, z czego około 1,2 mld euro pochodziło z funduszy Unii Europejskiej na infrastrukturę energetyczną.