
Wspólne rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe w pobliżu granic z Ukrainą i Polską mają zakończyć się w niedzielę.
„Zgromadzili 45 tys. żołnierzy, wiele sprzętu wojskowego, siły lotnicze. Nie słyszymy składanych jasno obietnic, że po zakończeniu ćwiczeń wrócą oni do Rosji. To jeszcze jeden sposób na utrzymanie napięcia” – powiedział Nauseda w oświadczeniu wideo po spotkaniu przywódców państw UE w Brukseli.
„To stwarza obecnie większe potencjalne zagrożenie dla państw bałtyckich i Polski” – podkreślił prezydent.
Szef Komitetu Wojskowego NATO admirał Rob Bauer powiedział w ub. tygodniu w Wilnie, że Sojusz chce zwiększyć swą obecność wojskową w krajach bałtyckich i Polsce w przypadku, gdyby po ćwiczeniach Rosja utrzymała swoje wojska na Białorusi.