
Według danych NKVC, na ten moment w Izraelu przebywa około 255, a w Iranie – 84 obywateli Litwy. Do wszystkich rozesłano na telefony rekomendacje przygotowane wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.
– „Nasza ambasada w Tel Awiwie intensywnie pracuje nad ustaleniem dokładnej liczby osób oraz rejestracją chętnych do wyjazdu. Oceniamy dostępność przestrzeni powietrznej i możliwości organizacji lotów – czy będzie to możliwe z terytorium Izraela, czy też – jak już bywało wcześniej – trzeba będzie sięgać po wsparcie wojskowego lotnictwa” – mówił V. Vitkauskas.
Zaznaczył również, że na razie trwa intensywne zbieranie danych i jeszcze nie wiadomo, ilu obywateli zadeklarowało chęć ewakuacji.
Pierwsze konsekwencje – odwołane loty i ostrzeżenia
Wzrost napięcia już odbija się na połączeniach lotniczych – zaplanowany na sobotę lot z Wilna do Tel Awiwu został odwołany. Litewskie MSZ zdecydowanie odradza wszelkie podróże do Izraela i wzywa do natychmiastowego opuszczenia Iranu.
Jednocześnie apeluje do obywateli przebywających w regionie – Izraelu, Iranie, Syrii, Iraku, Jordanii, Palestynie i innych krajach Bliskiego Wschodu – o zachowanie najwyższej ostrożności, śledzenie komunikatów lokalnych władz oraz informacji publikowanych przez litewskie placówki dyplomatyczne.
MSZ zachęca również do rejestracji w aplikacji mobilnej „Keliauk saugiai” (Podróżuj bezpiecznie), wybierając zakładkę „Sytuacja nadzwyczajna”, lub poprzez stronę internetową – zaleca się podanie danych kontaktowych i jak najdokładniejszego opisu własnej sytuacji.
Izrael uderza, Iran odpowiada ciszą
Izraelskie siły zbrojne przeprowadziły w piątek przed świtem ataki na obiekty wojskowe i nuklearne Iranu, zapowiadając kontynuację działań. Eksplozje miały miejsce w kilku regionach, w tym w Teheranie i ośrodku wzbogacania uranu.
W samym Izraelu wprowadzono stan podwyższonej gotowości, zamknięto przestrzeń powietrzną i zawieszono wszystkie loty. Otworzono miejskie schrony, a mieszkańcy są proszeni o pozostawanie w ich pobliżu i bieżące śledzenie komunikatów służb cywilnych. Jak ostrzega litewskie MSZ – sytuacja może potrwać długo.