Linkevičius w Gruzji: Rosja nie wywiązała się ze swych zobowiązań

W czas nie zatrzymana agresja spowodowała, że Rosja znów zaatakowała – oświadczył szef litewskiej dyplomacji Linas Linkevičius na obchodach 10. rocznicy wojny rosyjsko-gruzińskiej.

BNS
Linkevičius w Gruzji: Rosja nie wywiązała się ze swych zobowiązań

Fot. urm.lt

„Chcemy przypomnieć światu lekcję wojny rosyjsko-gruzińskiej, gdy społeczność międzynarodowa przymknęła oczy i pospiesznie zaczęła normalizować relacje z agresorem, w czas nie zatrzymując Rosji, ta znów rozpoczęła agresję przeciwko suwerennego państwa ościennego. Dążąc do duchowej powtórki wizyty naszych przywódców dzisiaj nie możemy zapomnieć o nielegalnie zaanektowanym Krymie” – powiedział minister.

Ministrowie Litwy, Łotwy i Gruzji przybyli we wtorek rano na linię rozgraniczenia między Gruzją a Osetią Płd. Odwiedziny na linii rozgraniczenia z nieuznawaną przez społeczność międzynarodową separatystyczną republiką (Regionem Cchinwali) w okolicy miejscowości Odzisi rozpoczęły drugi dzień wizyty przedstawicieli czterech rządów w Gruzji, której głównym celem jest upamiętnienie 10. rocznicy rosyjskiej agresji na ten kraj. Wspólny przyjazd do Gruzji nawiązywać ma również do wizyty zorganizowanej 12 sierpnia 2008 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego z udziałem prezydentów Estonii, Litwy i Ukrainy oraz premiera Łotwy, która stanowiła wyraz poparcia tych państw dla Gruzji w obliczu rosyjskiej agresji.

 

“Dzisiaj będąc w Tbilisi chcemy przypomnieć światu smutną realność: po 10 latach 20 proc. Gruzji, suwerennego kraju europejskiego, nadal jest okupowana. Umowy międzynarodowe zawarte z rosyjskim agresorem nie działają. Rosja dotychcza nie wywiązała się z zobowiązań zawartych 12 sierpnia 2008 r., ponieważ nadal tutaj stacjonuje rosyjskie wojsko” – podkreślił Linkevičius.

Minister spraw zagranicznych RP Jacek Czaputowicz był zaniepokojony sytuacją w zakresie bezpieczeństwa w regionie.
„Konieczne jest kontynuowanie międzynarodowych wysiłków na rzecz politycznego i pokojowego rozwiązania tego konfliktu terytorialnego, w tym w ramach rozmów w Genewie” – oświadczył Czaputowicz w Odzisi.

Podkreślił, że Polska „w pełni popiera” stacjonującą w Gruzji misję obserwacyjną UE, oraz zwrócił uwagę, że polski kontyngent jest jednym z największych wchodzących w skład misji.

 
Minister wyraził „głębokie zaniepokojenie” pogarszającą się sytuacją humanitarną i w dziedzinie bezpieczeństwa w rejonach konfliktu. Z zadowoleniem odniósł się w tym kontekście do niedawnego pakietu propozycji gruzińskiego rządu na rzecz poprawy sytuacji życiowej mieszkańców separatystycznych regionów. Według niego daje on szanse m.in. na zwiększenie wymiany handlowej, poprawę warunków socjalnych oraz dostępu do edukacji.

PODCASTY I GALERIE