K. Budrys: argumenty Węgier mające na celu powstrzymanie sankcji wobec Rosji – są śmieszne

Minister spraw zagranicznych Litwy, Kęstutis Budrys, określił argumenty Węgier, które stoją za próbą powstrzymania przedłużenia sankcji Unii Europejskiej (UE) wobec rosyjskich urzędników, jako „śmieszne”.

BNS
K. Budrys: argumenty Węgier mające na celu powstrzymanie sankcji wobec Rosji – są śmieszne

fot. BNS/ Žygimantas Gedvila

„Z jednej strony mamy stałe blokowanie i utrudnianie wspólnych decyzji dotyczących sankcji lub wsparcia dla Ukrainy. Mam nadzieję, że Węgry zdejmą swoje ograniczenia i będziemy mogli przekazać Ukrainie 6,6 mld euro wsparcia wojskowego. To jest ciągły proces, a te argumenty – są śmieszne” – powiedział w piątek dziennikarzom szef litewskiej dyplomacji, Kęstutis Budrys.

W czwartek węgierski minister spraw zagranicznych obiecał, że nie zgodzi się na przedłużenie sankcji UE wobec ponad 2,4 tys. osób i podmiotów, w tym prezydenta Rosji Władimira Putina i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.

Zaapelował do UE, aby poczekała na wyniki rozmów między USA a Rosją na temat zakończenia wojny w Ukrainie.

Pakiet sankcji musi zostać przedłużony do połowy marca, jednak wymaga to zgody wszystkich państw członkowskich UE; w przeciwnym razie sankcje przestaną obowiązywać.

Obecnie przebywający w Waszyngtonie węgierski minister spraw zagranicznych, Péter Szijjártó, oświadczył, że Bruksela wywiera ogromną presję na Budapeszt, by ten zgodził się na przedłużenie sankcji.

Jego zdaniem, politycy europejscy „starają się utrudniać budowanie pokoju, nieustannie próbując w Brukseli podejmować decyzje w ekspresowym tempie, które mogą zakłócać proces budowania pokoju”.

Najnowsze groźby Węgier pojawiły się po tym, jak w styczniu Budapeszt do ostatniej chwili sprzeciwiał się przedłużeniu sankcji gospodarczych wobec Rosji, powołując się na spór z Kijowem dotyczący dostaw gazu.

P. Szijjártó obiecał również zablokować porozumienie dotyczące dalszej dostawy broni dla Ukrainy przez UE.

Groźby te zostały wygłoszone w czasie, gdy Bruksela apeluje do państw członkowskich UE o jak najszybsze zobowiązanie się do dostarczenia Kijowowi nowego pakietu broni. Według dyplomatów, UE zaproponowała kwotę 6 mld euro na realizację tego planu.

PODCASTY I GALERIE