G. Nausėda: Europa powinna podwoić wydatki na obronność

Prezydent Litwy Gitanas Nausėda powiedział, że sojusznicy NATO w Europie powinni podwoić wydatki na obronność, ponieważ obciążenie, które dotychczas ponosiły Stany Zjednoczone, było zbyt duże.

zw.lt/BNS
G. Nausėda: Europa powinna podwoić wydatki na obronność

fot. BNS/Skirmantas Lisauskas

„Zgadzam się z uwagami USA, że obecne obciążenie nie jest sprawiedliwie podzielone, Stany Zjednoczone ponoszą lioną część obciążenia związanego z budżetem NATO, dlatego Europa musi przyczynić się co najmniej dwa razy więcej niż teraz” – powiedział prezydent Litwy, Gitanas Nausėda.

Wyraził nadzieję, że podczas szczytu NATO, który odbędzie się latem w Hadze, uda się wzmocnić NATO i sprawiedliwie podzielić obciążenie między wszystkie państwa członkowskie.

Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump w pierwszej kadencji apelował do sojuszników w Europie, by szybciej zwiększali wydatki na obronność, jednak po jego ponownym wyborze na prezydenta retoryka amerykańskiego lidera zaostrzyła się.

Litwa planuje przeznaczyć na obronność w ciągu najbliższych pięciu lat 5-6 proc. PKB.

„Czasy klubów dyskusyjnych dobiegły końca”

W tym tygodniu w Rijadzie, Arabii Saudyjskiej, odbyły się rozmowy ministrów spraw zagranicznych USA i Rosji – pierwsze od szeroko zakrojonej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Kijów nie został zaproszony do udziału w rozmowach.

Kilka dni później prezydent USA Donald Trump nazwał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego „dyktatorem bez wyborów”, na co Zełenski ostrzegł, że Trump żyje w bańce rosyjskiej dezinformacji.

Oddzielne konsultacje w Paryżu zorganizowali także europejscy liderzy. W jednej z nich uczestniczył Gitanas Nausėda, który powiedział, że celem jest „aktywowanie Europy, obudzenie jej ze snu”.

„Czasy klubów dyskusyjnych dobiegły końca. Klub dyskusyjny prowadziłby do zmniejszenia roli Europy, a tego nie chcemy, ponieważ wojna na Ukrainie dotyczy Europy, a nie tylko Ukrainy” – powiedział prezydent Litwy.

Nausėda stwierdził, że pojawiają się pewne inicjatywy dotyczące wysłania sił pokojowych na Ukrainę, ale byłoby to możliwe tylko po zawarciu rozejmu w sprawie zaprzestania ognia.

„Jednak stanowisko Europy, które szczególnie popieram, jest takie, że nie potrzebujemy krótkoterminowego porozumienia o zawarciu ognia, które byłoby tylko oddechem dla Rosji, po którym nastąpiłyby próby konsolidacji i ponownego ataku. Potrzebujemy ograniczenia agresji” – mówił.

Brak oznak wycofania wojsk

Według źródeł dyplomatycznych Rosja zażądała, aby USA wycofały swoje siły z Europy Środkowej i Wschodniej w ramach negocjacji pokojowych, jednak Amerykanie się na to nie zgodzili, donosi „Financial Times”.

Rosja wielokrotnie wyrażała niezadowolenie z obecności NATO w środkowej i wschodniej Europie. Przed rozpoczęciem dużej inwazji na Ukrainę, która miała miejsce w lutym 2022 roku, Moskwa domagała się wycofania wojsk NATO z kilku państw wschodnioeuropejskich.

Gitanas Nausėda powiedział, że nie ma „żadnych oznak, że USA chciałyby zmniejszyć swoją obecność tutaj”.

„Stany Zjednoczone doskonale rozumieją specyfikę tego regionu, doskonale rozumieją, że wschodni flank NATO jest szczególnie podatny na agresję ze strony agresora” – powiedział prezydent Litwy.

„Przeciwnie, mogę odpowiedzialnie oświadczyć, że jesteśmy gotowi zainwestować jeszcze więcej i przyjąć, jeśli druga strona się zgodzi, stałą obecność wojsk amerykańskich i sprzętu wojskowego na terytorium Litwy” – dodał Nausėda.

Oddział wojsk USA wielkości batalionu lub większy rotuje w Litwie od 2019 roku.

PODCASTY I GALERIE