
„Na razie wywiad NATO nie ma żadnych wskazań, że manewry ‚Zapad’ będą operacjami na dużą skalę, które mogłyby stanowić zagrożenie” – w wywiadzie dla „Žinių radijas” powiedział doradca prezydenta Litwy ds. bezpieczeństwa narodowego, Deividas Matulionis.
Zgodnie z jego słowami, dane wskazują, że manewry będą miały ograniczony zasięg, a podczas ćwiczeń sojusznicy NATO pokażą swoją wolę „zapewnienia odstraszania i obrony naszego terytorium”.
„Dlatego nie ma potrzeby dramatyzować, ale sytuacja jest monitorowana” – dodał doradca prezydenta.
D. Matulionis rozpoczął swoją pracę w Prezydium w poniedziałek, wcześniej pełnił funkcję ambasadora Litwy przy NATO.
Manewry „Zapad” planowane są na wrzesień, organizowane są co dwa lata od 2009 roku.
Oficjalne cele ćwiczeń to praktykowanie wspólnych działań obronnych i ofensywnych, poprawa współpracy sił zbrojnych oraz sprawdzenie gotowości żołnierzy do różnych scenariuszy bezpieczeństwa.
Jednak te manewry zawsze budzą niepokój w krajach sąsiadujących z Rosją i Białorusią z powodu ryzyka przypadkowych incydentów.
W 2023 roku ćwiczenia „Zapad” nie miały miejsca.
Według brytyjskiego wywiadu, powodem odwołania ćwiczeń był brak żołnierzy i sprzętu w rosyjskiej armii oraz niechęć rosyjskiego kierownictwa do przyjęcia krytyki związanej z regularnymi manewrami podczas trwającej wojny na Ukrainie.