B-52 Stratofortress, które na co dzień stacjonują w bazie lotniczej w Barksdale w Luizjanie, przyleciały w środę z bazy RAF-u w brytyjskim Fairford, z której będą czasowo operować.
Ambasada podkreśla, że operowanie „z wysuniętych pozycji” umacnia współdziałanie obronne w ramach NATO, a jednocześnie umożliwia „rozpiętość działań strategiczno-operacyjnych niezbędnych dla odstraszania przeciwnika oraz zapewnienia bezpieczeństwa” sojusznikom i partnerom.
„Bombowce B-52 prowadziły szkolenie z NATO-wskimi Joint Terminal Attack Controllers (wysuniętymi nawigatorami naprowadzania lotnictwa), przydzielonymi do wielonarodowej batalionowej grupy bojowej na Litwie oraz ćwiczyły z Grupą Bojową Polska. Na terenie Litwy B-52 dokonywały zrzutu pocisków bez materiału wybuchowego oraz doskonaliły elementy bezpośredniego wsparcia lotniczego z udziałem litewskich odrzutowców szkoleniowych L-39 Albatros” – podała amerykańska ambasada.
Decyzję o wysłaniu do Polski i państw bałtyckich czterech wielonarodowych batalionowych grup bojowych potwierdził szczyt NATO w Warszawie w lipcu 2016 r. Celem inicjatywy określonej jako wysunięta wzmocniona obecność było wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu. Polska wydzieliła siły do batalionów stacjonujących w Rumunii i na Łotwie.