
Konwencję ottawską z 1997 r. o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu ratyfikowało ponad 160 państw, z wyjątkiem m.in. mocarstw, tj. USA, Rosji, Chin.
W niedzielę wysoki rangą ukraiński parlamentarzysta poinformował, że prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o wycofaniu się Ukrainy z konwencji ottawskiej.
W piątek Litwa, Łotwa i Estonia, w odpowiedzi na zagrożenie ze strony Rosji, wspólnie powiadomiły pozostałe państwa ONZ o wypowiedzeniu konwencji ottawskiej. Wcześniej w czerwcu także parlament Finlandii zdecydował o wycofaniu się z tej konwencji. W Polsce Sejm uchwalił stosowną ustawę o wypowiedzeniu traktatu w minioną środę. Spośród europejskich krajów graniczących z Rosją, jedynie Norwegia nie zdecydowała się dotąd na taki krok.
Prezydent Andrzej Duda został zapytany na briefingu w Sewilli – gdzie bierze udział w IV Międzynarodowej Konferencji ONZ na rzecz Finansowania dla Rozwoju – o decyzję Polski i Ukrainy w tej sprawie.
Ocenił on, że niestety – biorąc pod uwagę m.in. bardzo pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa związaną z rosyjską agresją na Ukrainę i zagrożenie dla bezpieczeństwa także Polski – „ten krok w kierunku wycofania się jest krokiem racjonalnym”.
Rosja w ostatnich miesiącach nasiliła ofensywę w Ukrainie, korzystając z dużej przewagi liczebnej.
Ukraina ratyfikowała konwencję w 2005 r., a do wycofania się z niej konieczna jest decyzja parlamentu.