
„Przemysłowcy apelują do władz, by się wstrzymały z jakąkolwiek reformą podatkową, bo nie jest teraz ku temu odpowiedni czas” – w rozmowie z Radiem Znad Wilii powiedział Tomas Tomilinas, poseł na Sejm oraz wiceprzewodniczący Związku Demokratów „W Imię Litwy”.
Poseł zauważył, że dyskusje na temat podatków wciąż trwają.
„Dyskusja trwa, na temat podatków dyskusja trwa. Obserwujemy, co się dzieje z taryfami, celami ze strony Stanów Zjednoczonych, jaka jest sytuacja w gospodarce, ale nigdy nie ma czasu na podatki, bo zawsze będzie jakaś przyczyna, żeby ich nie wprowadzać” – stwierdził T. Tomilinas.
Chociaż rozmówca nie wątpi w potrzebę reform, przyznał, że obecny moment może być wyzwaniem.
„Może być zły czas, albo jeszcze gorszy. Teraz jest najgorszy czas na zmiany podatkowe” – oznajmił poseł na Sejm, Tomas Tomilinas.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że Litwa znajduje się w lepszej sytuacji niż inne kraje europejskie pod względem wzrostu gospodarczego.
„Nie wiem, czy mamy najgorszy czas, kiedy gospodarka rośnie lepiej niż inne gospodarki w Europie, to zawsze tak było mówione, że Litwa nie musi niczego zmieniać” – podkreślił Tomilinas.
W kontekście międzynarodowym odniósł się do sytuacji geopolitycznej.
„Mamy przecież wroga przed bramą i musimy te wydatki robić” – mówił, wskazując na konieczność inwestowania w obronność w odpowiedzi na napięcia międzynarodowe.
„Trump jest bardziej zdeterminowany w tym pytaniu niż Putin” – dodał, odnosząc się do polityki USA.
Poseł nie ukrywał, że planowane zmiany mogą wpłynąć na społeczeństwo.
„Jeżeli człowiek otrzymuje 3 tysiące euro na miesiąc, to nie będzie płacić więcej, ale jeżeli są milionowe dochody, to tak, mogą tam się zmienić niektóre taryfy” – mówił o proponowanych zmianach w podatku dochodowym.
„Podatki muszą być sprawiedliwe, czyli ci, którzy otrzymują duże dochody, płacą trochę więcej niż ci, którzy nie” – dodał Tumilinas.
W kwestii innych zmian podatkowych, wskazał na nieruchomości.
„Trwają dyskusje na temat podatku od nieruchomości, to będzie bardzo szeroka dyskusja w Sejmie. Teraz otrzymujemy 14 milionów dochodów od tego podatku, to znaczy, że to jest nic, to jest wcale nie ma tego podatku” – mówił poseł.
„Musimy myśleć, jaki podatek będzie sprawiedliwy” – zaznaczył.
Choć zmiany podatkowe są konieczne, to ich wprowadzenie w obecnym kontekście gospodarczym i międzynarodowym jest wyzwaniem. Z kolei przyszłość koalicji rządzącej i możliwe zmiany w strukturze rządu są nadal niepewne.