B. Czaplińska dla Radia Znad Wilii: na razie to tylko hasło – są cła

W rozmowie z Radiem Znad Wilii Beata Czaplińska, dyrektorka Polsko-Litewskiej Izby Handlowej, odniosła się do aktualnych zmian w globalnym handlu, które mogą wynikać z wprowadzenia ceł przez prezydenta Donalda Trumpa. Rozmówczyni wskazała, że choć nie określiłaby tego jako „wojnę handlową”, zmiany te z pewnością stanowią rewolucję w światowej gospodarce. Jak zauważyła, nowe cła, które obejmują 57 krajów, w tym Europę, mogą mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza dla struktur handlowych i przemysłowych.

zw.lt
B. Czaplińska dla Radia Znad Wilii: na razie to tylko hasło – są cła

fot. zw.lt/Mariusz Pyż

„To jest absolutna zmiana od podstaw całego handlu światowego, bo 57 krajów to jest sporo. I oczywiście dotkliwie to będzie również dla Europy” – w rozmowie z Radiem Znad Wilii powiedziała dyrektorka Polsko-Litewskiej Izby Handlowej, Beata Czaplińska.

Dodała, że ogromną niewiadomą jest sposób nałożenia podwójnych ceł na towary produkowane z części pochodzących z różnych krajów, co może wpłynąć na produkcję m.in. samochodów czy sprzętu elektronicznego.

„Bardzo mało jest informacji na temat podwójnego cłenia, które może dotknąć towary produkowane z części w Europie oraz w Stanach Zjednoczonych” – zaznaczyła rozmówczyni.

Amerykańscy ekonomiści nie mają jednolitego zdania na temat skutków tej decyzji, a wielu z nich czeka na dalsze wyjaśnienia.

„Na razie to jest tylko hasło – są cła, a Stany Zjednoczone chcą się odizolować od reszty świata, co tłumaczą chęcią wspierania swojej produkcji” – powiedziała dyrektorka Polsko-Litewskiej Izby Handlowej, podkreślając, że choć w dłuższym okresie może to przynieść efekty, to globalny system handlowy już teraz jest poważnie zaburzony.

W odpowiedzi na pytanie, jak zmiany w handlu mogą dotknąć Litwę, zauważono, że choć bezpośrednie skutki dla Litwy są jeszcze trudne do przewidzenia, to wyższe cła nałożone na Chiny i inne kraje azjatyckie mogą skierować nadmiar towarów na rynek europejski.

„Europa może stać się swoistym magazynem towarów, co stwarza nierówną konkurencję dla europejskich producentów” – ostrzegła B. Czaplińska.

Zauważyła także, że szczególną uwagę należy zwrócić na tzw. dumping, który może dotknąć europejski przemysł, w tym również litewski.

Zwrócono uwagę na istotny aspekt, jakim jest reforma podatkowa planowana przez litewski rząd, która może jeszcze bardziej pogłębić trudności dla przedsiębiorców.

„76 organizacji biznesowych wystosowało list do rządu z protestem przeciwko tej reformie. W tej chwili Litwa doświadcza najwyższego wzrostu gospodarczego, a zmiany te mogą zdestabilizować funkcjonujący model” – stwierdziła Czaplińska.

Podkreśliła, że rząd, zamiast wprowadzać niekorzystne zmiany, powinien raczej skupić się na utrzymaniu obecnych zasad, które przynoszą korzyści.

W kwestii polityki podatkowej zasugerowano, że zamiast podnosić podatki dochodowe, bardziej skuteczne byłoby podwyższenie stawki VAT, co pozwoliłoby na szybsze zebranie funduszy.

„Przedsiębiorcy proponują, aby zwiększyć VAT o 2 punkty procentowe. To byłoby mniej bolesne i łatwiej administracyjne do wdrożenia” – wyjaśniła.

W kontekście współpracy handlowej między Litwą a Polską wskazano, że zmiany w światowym handlu nie powinny mieć większego wpływu na obie gospodarki, chociaż dumping z krajów trzecich może mieć negatywne skutki. Podkreślono także, że Litwa nie może działać samodzielnie w tej kwestii i będzie musiała dostosować się do decyzji Unii Europejskiej.

„Litwa nie może działać sama, wszystko będzie zależne od reform, które zostaną podjęte na poziomie Unii Europejskiej” – dodała.

W końcu omówiono także plany Polsko-Litewskiej Izby Gospodarczej, która regularnie organizuje spotkania biznesowe.

„Zainteresowanie rynkiem litewskim w Polsce jest wyjątkowo duże, dlatego planujemy kolejne spotkania, w tym forum energetyczne, które w tym roku ma charakter międzynarodowy” – podsumowała rozmowę dyrektorka Polsko-Litewskiej Izby Handlowej, Beata Czaplińska.

PODCASTY I GALERIE