
„Ministerstwo Regionów ma stać się domem wszystkich regionów i samorządów” – podkreśliła Ščerbaitė, zaznaczając, że nowa struktura nie stworzy dodatkowej biurokracji, lecz skupi w jednym miejscu funkcje dotychczas rozproszone między inne ministerstwa.
Zgodnie z przedstawioną koncepcją, Ministerstwo Regionów nie będzie zupełnie nową instytucją, lecz przejmie część kompetencji innych resortów. Oczekuje się, że zmiana ta pozwoli na bardziej efektywne zarządzanie regionami i wzmocnienie samorządów lokalnych. „Naszym celem jest ułatwienie pracy gminom i zmniejszenie biurokratycznego obciążenia” – dodała wiceministra.
Litewski rząd zapewnia, że proces tworzenia ministerstwa przebiega zgodnie z planem, a wszystkie niezbędne akty prawne mają być gotowe do końca 2025 roku. To pozwoli na płynne przejęcie kompetencji i rozpoczęcie działalności bez zakłóceń.
Oprócz reformy administracyjnej, wiceministra Ščerbaitė poruszyła także kwestię migracji. Z danych rządu wynika, że obecnie na Litwie przebywa około 218 tysięcy obcokrajowców, z czego największą grupę stanowią Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie. Władze nie odnotowują obecnie zwiększonej presji migracyjnej z Białorusi. „Sytuacja jest stabilna i nie ma sygnałów o nowej fali nielegalnej migracji” – zaznaczyła wiceministra.
Ščerbaitė podkreśliła także znaczenie współpracy rządu z organizacjami społecznymi, które odgrywają kluczową rolę w reprezentowaniu potrzeb mieszkańców. „Chcemy, aby społeczności lokalne aktywnie uczestniczyły w procesie decyzyjnym i pomagały kształtować politykę regionalną” – dodała.