
„Bracia i siostry, dalej módlmy o to, aby wszędzie zamilkła broń i by działano na rzecz pokoju poprzez dialog” – powiedział papież, zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych do Watykanu na modlitwę Anioł Pański w uroczystość świętych Piotra i Pawła.
Pozdrowił także pielgrzymów z Ukrainy, mówiąc: „Modlę się zawsze za wasz naród”.
Pozdrowienia Leon XIV skierował też do licznych Polaków obecnych na placu Świętego Piotra.
Nawiązując do trwającej w niedzielę zbiórki pieniędzy na działalność apostolską i charytatywną papieża, czyli świętopietrze, powiedział: „Dziękuję z całego serca tym, którzy swoim datkiem wspierają moje pierwsze kroki jako następcy Piotra”.
W rozważaniach przed modlitwą Leon XIV mówił o licznych męczennikach w historii Kościoła.
„Także w naszych czasach, na całym świecie są chrześcijanie, którzy za sprawą Ewangelii stają się wielkoduszni i odważni, nawet za cenę życia. Tak więc istnieje ekumenizm krwi, niewidzialna, a głęboka jedność Kościołów chrześcijańskich, które wszak nie żyją jeszcze w pełnej i widzialnej komunii ze sobą” – powiedział.
„Dlatego w to podniosłe święto chcę potwierdzić, że moja posługa biskupia jest służbą dla jedności i że Kościół Rzymu jest zobowiązany przez krew świętych Piotra i Pawła do tego, by służył w miłości komunii wszystkich Kościołów” – oświadczył papież.
Podkreślił: „Ten, kto postępuje za Jezusem, idzie drogą błogosławieństw, gdzie ubóstwo w duchu, cichość, miłosierdzie, łaknienie i pragnienie sprawiedliwości, działanie na rzecz pokoju spotykają się z oporem, a nawet prześladowaniem”.
Leon XIV zauważył, że „Nowy Testament nie ukrywa błędów, sprzeczności, grzechów ludzi, których czcimy jako największych apostołów”, a ich wielkość została ukształtowana przez przebaczenie.
„Jedność w Kościele i Kościołów ze sobą, bracia i siostry, karmi się przebaczeniem i wzajemnym zaufaniem” – podkreślił.
Leon XIV wyraził też pragnienie, aby „w tym rozdartym świecie Kościół był domem i szkołą komunii”.